środa, 18 lutego 2009





Czteromiesięczne błotko na moim rowerze w końcu odpadło. Umyłem rower ! Podjezdzam na moja ulubioną, samoobsługową myjnie. Zero samochodów, wszystko zasypane sniegiem, pan dozorca gdzieś tam odśnieża Zagaduje ze 10zl chce rozmienić. Dostaje 5razy po 2 zl. Myje rower. Jest minus 5 stopni.

Wpadłem w wir zajęć i przygotowywań. Świetnie!

mateusz

Brak komentarzy: