wtorek, 3 marca 2009

w barze mlecznym



Dzisiaj przerwę na drugie śniadanie postanowiliśmy zrobić w Barze Mlecznym Społem. Upaprani zaprawą i farbą wskakujemy do samochodu. Podjeżdżamy do centrum dzielnicy Chorzów Batory. Parkujemy. Wchodzimy do Baru "na rogu".
Czad, miazga i petarda! Po chwili zastanowienia bierzemy fosolke po bretońsku, bułkę z masłem i do tego kawę w filizankach ! za cały zestaw niecałe pięć złotych. Miłe towarzystwo. Całym zamieszaniem rządzi wypasiona Pani ekspedientka. Jutro na jajecznice !

M.I.A. PAPER PLANES from taikimezaki on Vimeo.

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Pewien znany Ci podróżnik, pełniący odpowiedzialną funkcję,w pewnym liceum opowiada zawsze taką anegdotę, że nigdy na wyprawie nie dostał takiego przeczyszczenia jak po mlecznym w batorym :)

Anonimowy pisze...

Uuuuwielbiam te piosenkę !

Polecam MGMT- Electric Feel, Kids albo Time to Pretend ;)

Oliv.