
Dzisiaj przerwę na drugie śniadanie postanowiliśmy zrobić w Barze Mlecznym Społem. Upaprani zaprawą i farbą wskakujemy do samochodu. Podjeżdżamy do centrum dzielnicy Chorzów Batory. Parkujemy. Wchodzimy do Baru "na rogu".
Czad, miazga i petarda! Po chwili zastanowienia bierzemy fosolke po bretońsku, bułkę z masłem i do tego kawę w filizankach ! za cały zestaw niecałe pięć złotych. Miłe towarzystwo. Całym zamieszaniem rządzi wypasiona Pani ekspedientka. Jutro na jajecznice !
M.I.A. PAPER PLANES from taikimezaki on Vimeo.
2 komentarze:
Pewien znany Ci podróżnik, pełniący odpowiedzialną funkcję,w pewnym liceum opowiada zawsze taką anegdotę, że nigdy na wyprawie nie dostał takiego przeczyszczenia jak po mlecznym w batorym :)
Uuuuwielbiam te piosenkę !
Polecam MGMT- Electric Feel, Kids albo Time to Pretend ;)
Oliv.
Prześlij komentarz